
Olej arganowy jest jak superbohater – potrafi wszystko. Nazywany “płynnym złotem Maroka” doskonale radzi sobie zarówno w kuchni, jak i w kosmetologii. Ulubieniec takich gwiazd jak Madonna, Kim Kardashian, Eva Mendes czy Selena Gomez (lista jest naprawdę długa). Powód? Działa fantastycznie na włosy, twarz, ciało, paznokcie… Jak to się stało, że odkryłam go dopiero niedawno???
Olej arganowy znany jest od wieków w Maroko, pozyskiwany z owoców drzewa arganowego i tłoczony na zimno zyskał światową sławę stosunkowo niedawno. Jak dokładnie powstaje opowiedział mi kiedyś kolega, który dla swojej żony przywozi olej arganowy prosto z Maroka. Pokazał mi zdjęcie kóz stojących na drzewach arganowych, podjadających ich owoce oraz liście. M.in. z wydalanych i wypluwanych przez nich pestek powstają nowe drzewa arganowe, jak również olej wytwarzany tradycyjną metodą z nadtrawionych i oczyszczonych pestek. Poniekąd więc te zwierzęta przyczyniają się do produkcji tak bardzo pożądanego dziś przez nas oleju. Zobaczcie, jak wspinają się na drzewa i jak zabawnie to wygląda 🙂
Olej arganowy – wytwarzanie
Ze względu na ogromne zapotrzebowanie przemysłu kosmetycznego, dziś olej arganowy wytwarza się głównie maszynowo. Jest on składnikiem wielu luksusowych i naturalnych kosmetyków. Zanim zaczęłam stosować 100% olej arganowy, stosowałam kremy z dodatkiem oleju arganowego. Ale wciąż pomysł wysmarowania się tłustym olejkiem jakoś mnie nie przekonywał. Potem trafiłam przez koleżankę na olej arganowy polskiej firmy MOKOSH i tak się zaczęło… Najpierw nieśmiało dodawałam go do kąpieli, potem wcierałam w ręce, paznokcie i dekolt, końcówki włosów i wreszcie zaczęłam dodawać do maseczki z białej glinki i czasem do kremów. I wpadłam, zakochałam się totalnie w tym produkcie. Jeśli używacie dobrego oleju arganowego pewnie wiecie o czym mówię.
Dobry olej arganowy – jaki wybrać?
Właśnie z tą jakością oleju arganowego to nie jest taka prosta sprawa. Ważne, by wybrać 100% olej arganowy organiczny, certyfikowany (ECOCERT) i przebadany dermatologicznie, by mieć pewność, że otrzymujemy najlepszą jakość.
Olej arganowy – właściwości i działanie
Początkowo bałam się, że olej arganowy nie będzie odpowiedni dla mojej mieszanej skóry, skłonnej do zatykania, ale szybko okazało się, że to świetny kosmetyk dla każdego typu skóry. Szybko wchłania się, koi podrażnienia i zaczerwienienia, dlatego nadaje się również do skór wrażliwych, alergicznych czy trądzikowych
- działa przeciwstarzeniowo
Zawiera wiele naturalnych przeciwutleniaczy, chroni więc przed wolnymi rodnikami, wygładza zmarszczki, a także naprawia barierę lipidową skóry
- zmiękcza blizny, wspomaga walkę z cellulitem, przyspiesza gojenie ran, otarć czy pęknięć skóry
- wzmacnia włosy – stosuję głównie na końcówki, ale wiem, że wiele kobiet (w tym wspomniana Kim Kardashian) używa go do olejowania włosów
- wzmacnia paznokcie i pięknie pielęgnuje skórki
- jest bezwonny i bardzo szybko się wchłania
Olej arganowy – jak używać?
Tak jak napisałam, zastosowań może być tyle, ile podpowie Wam wyobraźnia. Ja skorzystałam z kilku prostych porad na opakowaniu oleju arganowego MOKOSH :
- Olej arganowy + maseczka z białej glinki – ten duet to mój ulubieniec! Genialnie koi, nawilża, rozjaśnia, oczyszcza skórę. Ostatnio mocno podrażniła mnie witamina C (ale o tym kiedy indziej), a m.in. ta maseczka oraz inne moje ulubione naturalne produkty, pomagają mojej skórze dojść do siebie
- Twarz i ciało – co dzień na noc stosuję olej arganowy na szyję, dekolt, dłonie, czasem dodaję kropelkę oleju do ulubionego kremu naturalnego, jeśli nie ma już go w składzie
- Kąpiel odmładzająca – po niej moja skóra jest świetnie odżywiona i gładka, wystarczy dodać oleju arganowego do kąpieli i gotowe! Ja dodaję jeszcze kilka kropli pomarańczowego lub lawendowego olejku eterycznego, płyn do kąpieli robiący dużą pianę i czuję się jak w SPA;)
Miało być krótko, a wyszło jak zwykle w przypadku recenzji produktów, ale już od jakiegoś czasu chciałam Wam opisać moje doświadczenia z olejem arganowym. Jeszcze jedno, jestem zaskoczona tym, jak bardzo olej arganowy jest wydajny! Używam go naprawdę spore ilości, a wydaje mi się, że w ogóle nie ubywa 🙂 W dodatku zamknięty jest w pięknej, eleganckiej buteleczce, więc używanie go to czysta przyjemność.
A jakie są Wasze doświadczenia z olejem arganowym lub w ogóle olejami? Dajcie koniecznie znać, czy wpis Wam się podobał? Bo już po weekendzie będę miała dla Was pierwsze wideo nowego cyklu “GB TESTUJE” – mam nadzieję, że również przypadnie Wam do gustu.